
Brielle była częścią grupy łyżwiarskiej powracającej z Narodowego Obozu Rozwoju Łyżwiarstwa Figurowego USA w Wichita w stanie Kansas.
„Była prawdziwą wojowniczką we wszystkim, co robiła” – powiedział zrozpaczony ojciec o swojej córce. „Ona naprawdę cieszyła się życiem w pełni.”

Beyer mówiła o swoich osiągnięciach w narciarstwie, mówiąc: „Była bardzo dumna ze swoich postępów w łyżwiarstwie figurowym… Bycie częścią tej drużyny było jednym z jej największych marzeń. Udało jej się i była z siebie bardzo dumna. »
Kiedy pojechał na lotnisko ze swoim 6-letnim synem, aby odebrać Brielle i Justynę, przeczuł, że dzieje się coś poważnego.
„Samolot miał wylądować, ale nie wylądował i nie mogliśmy wysyłać wiadomości tekstowych” – powiedział.
Zobaczył przybysza z pogotowia ratunkowego, ale dopiero gdy jego znajomy, który był kontrolerem ruchu drogowego, potwierdził wypadek, zdał sobie sprawę, jak poważna była sytuacja.
